Moja pierwsza skończona ilustracja z "Imagimorphii"

Skończyłam pracę nad swoim pierwszym obrazkiem z Imagimorphii. Myślałam, że wybrałam najłatwiejszą grafikę do pokolorowania z całej książki, ale wcale lekko nie było. Chyba najtrudniej było kolorować szczegóły biżuterii rozrzuconej po prawie całym ptaku. Bardzo pomogła mi tutaj złota kredka, którą posiadam w swoim zestawie kredek dla dzieci. Gdyby nie ona, miałabym dużą trudność w doborze koloru dla wszystkich tych błyskotek 😜

Ostatecznie jestem zadowolona z końcowego efektu. Była to moja pierwsza styczność z tak "ekstremalną" kolorowanką i uważam, że nie poszło źle 😊

Tak jak wspomniałam wyżej, do skończenia tej ilustracji użyłam zestawu dla dzieci Colorino kids (patrz obrazek po prawej). Składa się on z 24 dwukolorowych kredek ołówkowych o trójkątnym kształcie, co w sumie daje nam aż 48 kolorów do wykorzystania. Kupiłam ten zestaw kilka miesięcy temu, gdy zaczynałam swoją przygodę z kolorowaniem i używam go do chwili obecnej. Muszę jednak przyznać, że w przypadku tak wymagających ilustracji, jakie znajdziemy w Imagimorphii 48 kolorów to niewystarczająca ilość. Gdy będę zaczynać kolejny obrazek z tej książki, na pewno kupię zestaw bardziej profesjonalnych kredek.

P.S. Jakich kredek Wy używacie? Będę wdzięczna za polecenia!