Cambridge, tajne stowarzyszenie i mitologia grecka - „Boginie” Alex Michaelides

thriller psychologiczny, autor „Pacjentki”, wydawnictwo wab, tajne stowarzyszenie, stowarzyszenie studenckie, mitologia grecka, tragedie Eurypidesa

Niedawno premierę miała nowa książka Alexa Michaelidesa Boginie. Pacjentki nie przeczytałam, więc było to moje pierwsze spotkanie z tym autorem, które okazało się… ani dobre ani złe.

Zaczynając lekturę myślałam, że nie można mnie było bardziej kupić - połączenie świetnego miejsca akcji, jakim jest Cambridge, wątku tajnego stowarzyszenia, mitologii greckiej i elementów z greckich tragedii to doskonały wabik na moje czytelnicze serce. Jednak ostatecznie trochę się na tym tytule zawiodłam.

O czym opowiadają Boginie?

Gdy Mariana, terapeutka grupowa, dowiaduje się, że w Cambridge zamordowano najlepszą przyjaciółkę jej siostrzeńcy, kobieta bez wahania jedzie tam, aby wesprzeć swoją podopieczną. Na miejscu bohaterka mocno angażuje się w sprawę morderstwa, a tajne stowarzyszenie studenckie zwane „Boginiami”, którego guru jest znany i lubiany profesor - Edward Fosca - staje się jej obsesją. Im dłużej Mariana przebywa w Cambridge tym gorzej dla niej...


Książkę przeczytałam naprawdę szybko jednak nie oznacza to, że fabuła spodobała mi się w 100%. Przede wszystkim dobrze mi się ją czytało: krótkie rozdziały sprawiały, że chętnie przewracałam kolejne strony. Autor tak dozował akcję, że czasami trudno było się oprzeć zamknięciu książki, dlatego ostatecznie jej lektura była dla mnie dobrą rozrywką. Szkoda, że tytułowe Boginie zostały potraktowane trochę po macoszemu. Moim zdaniem autor nie wykorzystał potencjału wątku tajnego stowarzyszenia studenckiego, który chyba najbardziej rozbudził moją wyobraźnię i jego zamknięcie w książce zupełnie mnie nie usatysfakcjonowało. 


Domyśliłam się części zakończenia, a reszta niewiadomych została rozwiązana tak sobie. Koniec historii trochę mnie zaskoczył, ale nie na tyle, żebym mogła napisać o tej książce jako o naprawdę dobrym thrillerze. Na pewno Boginie nie wywarły na mnie aż tak mocnego wrażenia, żebym rzuciła się na Pacjentkę. Pewnie ją kiedyś przeczytam, ale na ten moment spada ona na liście moich priorytetów czytelniczych.


Komentarze

Popularne posty

Instagram