Ekstremalnego kolorowania ciąg dalszy - "Imagimorphia"
Niedawno skończyłam kolorować swój drugi obrazek z Imagimorphii. Rezultat możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej 😉 Za tego ptaszka wzięłam się w 2017 roku i trzy lata później, gdy trzeba było siedzieć w domu bo koronawirus, w końcu go skończyłam. No cóż, lepiej późno niż wcale 😅
Tym razem do kolorowania użyłam bardziej profesjonalnych kredek - zakupiłam zestaw ołówkowych Polycolor 72 sztuki. Te cudeńka mają idealną twardość i piękne, intensywne kolory. Oprócz Polycolor'ów nie obeszło się bez użycia mojego pierwszego zestawu kredek - Colorino kids (w zestawie są 24 sztuki, ale są podwójne co daje nam 48 kolorów ^^). Te dziecięce kolorowe ołówki mają fajne neonowe odcienie, które bardzo mi pomogły przy tych motylkach. Czasami naprawdę już brakowało mi pomysłów, jak im te skrzydełka wypełnić 😛
Co Wy ostatnio kolorujecie?
Komentarze
Prześlij komentarz